Bardzo maślane i bardzo kruche. A dzięki temu, że wyciska się je przez szprycę, wyglądają zupełnie jak kupione w cukierni. Szybkie i proste.
Chociaż muszę przyznać, że posmak mąki ziemniaczanej nie do końca mi odpowiada. Za to nie ma w nich jajek, co dla niektórych jest nie do przecenienia.
Przepis pochodzi ze strony Moje wypieki.
Składniki:
(powinny się zmieścić na jednej dużej blaszce, ale trzeba je upchnąć, na szczęście nie rosną)
250 g miękkiego masła
starta skórka z 1 cytryny
40 g cukru pudru
225 g mąki pszennej
75 g mąki ziemniaczanej
Sposób przygotowania:
Przesiewam i mieszam oba rodzaje mąki.
Do miski wkładam masło, cukier i skórkę z cytryny, miksuję do białości. Dodaję przygotowane mąki i znowu miksuję.
Wyciskam na blachę przez szprycę z końcówką w kształcie gwiazdki.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę około 15 minut. Są bardzo miękkie, więc zanim je zdejmę muszę poczekać kilka minut.
Do popołudniowej herbatki w sam raz.
wtorek, 24 listopada 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz