Przepis z książki Philippe'a Delacourcelle'a “Kuchnia z bukietem przypraw”.
Składniki:
ciasto:
- 250 g masła
- 100 g cukru
- 350 g mąki
- 1 mała czubata łyżeczka cynamonu
do obtoczenia:
- ok. 200 g cukru kryształu
Sposób przygotowania:
Do dużej miski przesiewam mąkę, wrzucam pokrojone na małe kawałki masło, wsypuję cukier i cynamon. Siekam łopatką, zagniatam ciasto. Z ciasta formuję wałek o średnicy 2 cm. Obtaczam wałek w cukrze, przecinam na pół i wkładam na 30 min. do lodówki.
Kiedy ciasto stwardnieje, kroję je na krążki grubości 1 cm. Nagrzewam piekarnik do 180 stopni.
Blachę smaruję masłem i oprószam mąką. Układam na niej krążki ciasta w odstępach (lekko urosną), wstawiam do gorącego piekarnika i piekę do lekkiego zrumienienia.
Ciasteczka zostawiam na blasze do przestygnięcia. Chłodne delikatnie zdejmuję z blachy i kiedy są już całkowicie wystudzone, przekładam do hermetycznego pudełka. Z którego znikają jak sen jaki złoty...
Łatwe, szybkie, pyszne! Same zalety:)
OdpowiedzUsuńmam pytanie - ile "mniej więcej" sztuk wychodzi z jednej porcji? zastanawiam się, czy nie zrobić od razu z podwójnej, żeby starczyło na "dwa domy" :)
OdpowiedzUsuńJeśli na dwa domy, to wyłącznie z podwójnej :)
OdpowiedzUsuńMoje wałki właśnie siedzą w lodówce, mam nadzieję, że będą pyszne ;-)
OdpowiedzUsuńpyszne ciateczka, ja już zrobiłam i polecam
OdpowiedzUsuńa mozna blachę wyłożyć papierem do pieczenia zmiast masłem ? aby było mniej kalorycznie ?
OdpowiedzUsuńMyślę, że można wyłożyć papierem.
OdpowiedzUsuńNo to zmaściłam fajny przepis :( Jako, że mąż uwielbia cynamon dodałam czubatą łyżkę :/ no i mniej cukru. Piekłam pierwszą blaszkę na termoobiegu i mi się spiekła (bo nie widziałam kiedy zaczną się rumienić ciasteczka :)) - wina cynamonu), za to druga wyszła wyśmienita.
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejny świetny przepis i obiecuję poprawę następnym razem :)
Pozdrawiam Dwie Chochelki :)
Upiekłam i polecam. W sam raz do pochrupania przy popołudniowej kawie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis. :)
Robię już drugie podejście do tych ciasteczek i znowu jest to samo. Ciasteczka w czasie pieczenia mi się "rozlewają" i pomimo tego że tym razem zostawiłam duże odstępy to znowu się posklejały ze sobą. Nie mam zielonego pojęcia gdzie popełniam błąd, składniki i gramatura dokładnie taka jak w przepisie. Może Wy coś doradzicie, gdzie robię coś źle. Dodam, że ciasto idealnie plastyczne wkładam do lodówki i potem kroje takie stwardniałe :) Z góry dziękuje za pomoc.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper przepis, który na pewno sprawdzę u siebie :). Bardzo lubię piec sam ciasteczka. Inspiracji na nie szukam przeważnie w internecie, na blogach kulinarnych. Ostatnio robiłem np. domowe markizy czekoladowe wg. przepisu podanego na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/. Czekolada to mój ulubiony smakołyk i dodatek, który często dodaję do ciast oraz deserów :).
OdpowiedzUsuńCzy masło powinno być zimne czy w temperaturze pokojowej?
OdpowiedzUsuń