Pół godziny później wszyscy bez wyjątku skusiliśmy się na porządny kawałek tarty z borówkami. Taki deser zawsze jakoś się zmieści.
Tę tartę można przyrządzić poprzedniego dnia wieczorem, co w czasie letnich upałów jest nie do przecenienia.
Pomysł zaczerpnięty z książki Pierre Herme "Desery. Od najprostszych po wykwintne", zmodyfikowany.
Anka
Składniki:
ciasto:
- 200 g mąki (w tym 20 g mąki krupczatki)
- 120 g masła
- 1 żółtko
- 25 g cukru pudru
- szczypta soli
- skórka otarta z połowy cytryny
- 1-2 łyżki zimnej wody
nadzienie:
- 500 g borówek
- 50 g cukru pudru
- ½-1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
Sposób przygotowania:
Przesiewam mąkę, mieszam z solą, skórką z cytryny i cukrem pudrem. Dobrze schłodzone masło kroję w kostkę i siekam z mąką na malutkie kawałki. Dodaję żółtko i wodę, szybko zagniatam ciasto. Wkładam do lodówki na przynajmniej godzinę.
Rozwałkowuję ciasto i wykładam nim formę do tarty. Wkładam do lodówki (lub nawet do zamrażalnika) na około pół godziny.
Teraz przygotowuję borówki. Umyte i dobrze odsączone posypuję cukrem i mąką ziemniaczaną, delikatnie mieszam.
Nagrzewam piekarnik do 200 stopni.
Ciasto wykładam papierem do pieczenia i obciążam ryżem lub fasolą. Podpiekam przez około 15 minut. Zdejmuję papier z obciążeniem i piekę jeszcze 5 minut.
Wykładam borówki na ciasto i piekę jeszcze około 25-30 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz