środa, 2 grudnia 2009

Kandyzowana skórka pomarańczowa

Niezastąpiony dodatek do świątecznych makowców, do kawowych muffinek, do czekoladowych ciast. W sieci jest wiele przepisów na ten specjał, ja przyrządzam go tak, jak robiła to moja mama w dawnych czasach, kiedy pomarańcza była prawdziwym rarytasem i obowiązkowo wykorzystywało się ją w całości. Pamiętam, że nawet pestki sadziłam w doniczkach i hodowałam z nich rachityczne drzewka, które przez jakiś czas rosły, a potem kończyły żywot nagle lecz spodziewanie, bo w moim domu rodzinnym wytrzymywały tylko bardzo odporne rośliny, którym niestraszny był ani brak wody, ani wszędobylski kot.

Cóż, nie mam ręki do roślin doniczkowych, ale za to umiem zrobić całkiem niezłą skórkę pomarańczową :-)

Chuda


Składniki:

  • dwie pomarańcze
  • 1 szklanka wody
  • 0,5 szklanki cukru

Sposób przygotowania:

Pomarańcze muszą być nieduże, z dość cienką i zdrową skórką. Szoruję je szczoteczką pod dobrze ciepłą wodą, a następnie wkładam do niedużego naczynia i polewam wrzącą wodą z czajnika. Zostawiam we wrzątku na dwie minuty, wyjmuję, odkładam na bok, aby wystygły.

Następnie robię cztery nacięcia wzdłuż owocu, zdejmuję skórkę w czterech częściach, wkładam ją do garnuszka i zalewam przegotowaną wodą. Zostawiam na kilkanaście godzin, kilka razy zmieniając wodę.

Pomarańcze zjadam w trakcie.

Po odlaniu wody i opłukaniu skórki na sicie wycinam nadmiar białej błonki, jeśli jest wyraźnie gruba. W rondelku zagotowuję wodę z cukrem, gotuję 10 minut, wkładam do niej skórkę i na małym ogniu gotuję ok. 45 minut, aż syrop zgęstnieje, a skórka zrobi się szklista.

Do wyparzonego słoiczka wkładam gorącą skórkę, zalewam ją syropem, zakręcam i odstawiam do wystygnięcia. Zasadniczo cukier powinien ją dobrze zakonserwować, ale strzeżonego Pan Bóg strzeże – wolę przechowywać ją w lodówce. Jeden mały słoiczek nie zabiera dużo miejsca.

Kroję w kostkę dopiero przed dodaniem do wypieków.

4 komentarze:

  1. Gratuluje pomysłu, juz dodaje blog do moich ulubionych:)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziewczyny, mam ogromną prośbę: podpisujcie przepisy, tak, żeby było wiadomo, która który dodała :). Bo ja jestem ozywiście fanką chochelek dwóch i chochelkowych przepisów, ale jeszcze dodatkowo chciałabym móc Was sobie wyobrażać i wiedzieć, czy przy przygotowywaniu kandyzowanej skórki przeszkadzają Piotruś z Michasiem, a przy pierogach Szymon z Jagodą, czy też może zupełnie odwrotnie :))))

    pozdrawiam, jak-ciotka :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Beato, dziękujemy serdecznie i polecamy się :)

    jak-ciotko, pod każdym przepisem na dole jest pole autor, gdzie podpisujemy się jako "pstrykam" lub "Chuda" :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no pacz, a ja ZANIM to napisałam, to sprawdziłam, czy jest autor. Głowę bym dała, że nie ma, musi starość :))))

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */