Tym razem wzięłam paczkę suszonej żurawiny.
– 100 g – przeczytałam – Oho, będę znała ilość przynajmniej jednego składnika – ucieszyłam się.
Niesłusznie, bowiem w tej samej sekundzie usłyszałam szuranie przesuwanego krzesła.
- Pomagała mamie – oświadczyła Jagoda (20 miesięcy). Wdrapała się na rzeczone krzesło, chwilę poudawała, że obiera cebulę i czosnek, po czym padło sakramentalne
- Co to?
- Żurawina.
- Moja! – oświadczyła córka i rozpoczęła degustację.
Kiedy wyżarła jakąś połowę miseczki sięgnęłam ponownie do szuflady. Na szczęście była tam druga paczka żurawiny.
I w ten sposób znowu nie wiem ile wsypałam, na pewno więcej niż 100 gramów. Mam jednak wrażenie, że nie jest to takie znowu istotne, ważne by było dużo.
To kolejne danie dla leniwych, czyli wystarczy wszystko zmieszać, a potem wstawić i upiec, przez co oczywiście należy do moich ulubionych zimowych obiadów. W dodatku jest po prostu przepyszne.
Anka
Składniki:
- ½ kg piersi z indyka
- ok. 150 g suszonej żurawiny
- 1 średnia cebula
- 3 duże ząbki czosnku
- pęczek natki pietruszki
- sól, pieprz
- oliwa
Sposób przygotowania:
Pierś z indyka kroję na plastry (1-1,5 cm grubości). Posypuję solą i pieprzem, układam w naczyniu żaroodpornym. Cebulę, czosnek i natkę drobno siekam, posypuję mieszaniną mięso.
Suszoną żurawinę zalewam gorącą wodą, odcedzam, dorzucam do naczynia.
Wszystko polewam oliwą, przykrywam i jeśli zaplanowałam obiad wcześniej odstawiam na kilka godzin.
Jeśli nie, to trudno. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piekę około godziny, godziny i kwadransa, zależy od grubości mięsa.
Mniam! Strasznie lubię mięso w słodkawej oprawie bakalii. I strasznie lubię dania pyszne w swej prostocie. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Musi być pyszne! Jak wszystko u Was! Uwielbiam żurawinę :) Domowa ze słoiczka pyszny dodatek do herbaty na zimowe wieczory :)
OdpowiedzUsuńzastanawiam się czy pierś z kurczaka piec krócej i jak dużo taj oliwy- tak na dno czy powinno być więcej?
OdpowiedzUsuń->Kasia
OdpowiedzUsuńCzas pieczenia jest zawsze orientacyjny i w dużej mierze zależy od piekarnika oraz od tego jaki duże są kawałki mięsa. Chociaż w tym przypadku godzina powinna wystarczyć w zupełności, a nawet mniej. Ja po prostu lubię dość mocno wypieczone mięso.
Oliwą polewam od góry, nigdy nie mierzę, myślę, że jest tego kilka łyżek, 3 do 5.
Dziękuję:)Ja też lubię dobrze wypieczone mięso.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całej rozciągłości z powyższą opinią :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało! :)
Ale świetne danko,napewno wypróbuje.udka z fasolką były wysmienite,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało :)
OdpowiedzUsuńa z jaka salata to podac?
OdpowiedzUsuńZ jaką chcesz :) Osobiście najbardziej chyba lubię mieszankę różnych sałat z winegretem.
OdpowiedzUsuń