Nie przypuszczałam, że kiedykolwiek to zrobię, a jednak zrobiłam. Co więcej, spodobało mi się i zamierzam robić to częściej: korzystać z gotowego ciasta francuskiego. Już od dłuższego czasu miałam ochotę na zawijańce cynamonowe, smaka narobiła mi Sistermoon, ale powstrzymywała mnie myśl o konieczności samodzielnej produkcji ciasta. Umiem, owszem, ale nie przepadam.
Aż tu pewnego razu, szukając w markecie kiełków, natrafiłam na półkę z chłodzonym ciastem francuskim. Brać?... Nie brać?... Ale jak to tak: gotowe? Czy to nie jest sprzeniewierzenie się idei domowych wypieków?... Po kilku pełnych napięcia minutach perturbacji moralnych wzięłam, ale ukradkiem, prawicą, żeby lewica nie zauważyła.
I ach!... Jaki to był dobry pomysł!... Przy minimalnym wysiłku i po dziesięciu minutach przygotowań miałam dziś ciepłe, pachnące ciastka do porannej kawy. Były tak pyszne, że do zdjęcia ocalały tylko dwa :)
Składniki:
opakowanie gotowego ciasta francuskiego (325 g)
80 g cukru
1 małe jajko
1 białko
3 łyżeczki cynamonu
dwie łyżki rodzynek
posypka orzechowa lub drobno posiekane orzechy
Sposób przygotowania:
Rodzynki zalewam wrzącą wodą, po kilku minutach odcedzam i odciskam z wody. Można też namoczyć je np. w rumie. Cukier mieszam z cynamonem, dodaję rozbite jajko, mieszam dokładnie. Masa musi być gęsta, zbyt rzadka wypłynie.
Ciasto wyjmuję z lodówki i rozwijam delikatnie. Smaruję masą cynamonowo-cukrową, posypuję rodzynkami i orzechami. Zwijam jak roladę, kroję na równe części (wyszło mi siedem). Po wierzchu smaruję rozbitym białkiem i posypuję posypką lub orzechami.
Układam na natłuszczonej blasze, wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, piekę góra-dół 15-20 minut na złoty kolor.
sobota, 27 lutego 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
..a ja i tak wolę domowe :). I to nie dlatego, że wypada, ale wykonane w domu ciasto francuskie smakuje o niebo lepiej. Po prostu. Choć oczywiście nie mam nic przeciwko pysznym ciasteczkom w weekend... ;)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwie, że zostaly Ci tylko dwa. Mnie aż tutaj pachnie :)
OdpowiedzUsuńOoo, kolejna propozycja do zestawu pieczywa francuskiego z gotowego ciasta. Wydaje mi się, że przepyszna :-)
OdpowiedzUsuńMiałam ten sam dylemat z gotowcem ale zrobiłam jak Ty i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńTwoje zwijańce wygladają wprost przepysznie :D
Gotowe ciasto francuskie nie jest złe jeśli chcemy szybko zrobić jakąś przekąskę. Ja wykorzystuję takie do robienia pizzettek. Od razu znikają z talerza :)
OdpowiedzUsuńmy też tylko gotowe kupujemy:D głównie robimy z parówkami i żółtym serem-te mnie skusiły więc pewnie zrobię:D
OdpowiedzUsuń:-))))
OdpowiedzUsuńA ja dodałam wiórki z czekolady do środka jako że rodzynek nienawidzę :)
OdpowiedzUsuńMistrzostwo świata, a jakie smaczne i szybkie :)
pozdrawiam cieplutko :)
zrobię, zrobię!
OdpowiedzUsuńWitajcie :-) A moze skusicie sie na cos podobnego? http://scandinavianfood.about.com/od/coffeecakessweetbreads/r/slappedears.htm
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lucyna (lucy.du@op.pl)