Zimowe poszukiwanie witamin przynosi czasami bardzo przyjemny efekt. Ostatnio nałogowo mieszam koktajle.
Jagoda standardowo odmawia ich spożywania, Szymon ledwie zanurza usta, więc reszta zostaje dla mnie (ciekawe czy moje dzieci zaczną kiedyś jeść owoce?).
Ach, nie. Niestety, mąż też lubi i muszę się z nim dzielić ;)
Anka
Składniki:
1 łyżka płynnego miodu
1 banan
sok z 1 cytryny
sok z 1 pomarańczy
1-2 szklanki kefiru, mleka ukwaszonego lub mleka (zależy jak bardzo mleczną wersję lubicie)
lub
1 łyżka płynnego miodu
1 banan
¼ - ½ melona (u mnie był chyba Galia)
sok z 1 limonki
sok z 1 pomarańczy
1-2 szklanki kefiru, mleka ukwaszonego lub mleka
lub
1 łyżka płynnego miodu
1 mango
sok z 1 limonki
sok z ½ cytryny
sok z ½ pomarańczy
1-2 szklanki kefiru, mleka ukwaszonego lub mleka
lub
dowolna mieszanka owoców z dodatkiem miodu i nabiału
Sposób przygotowania:
Z cytryny, pomarańczy, limonki wyciskam sok, a resztę owoców kroję na kawałki. Wraz z miodem wrzucam do wysokiego naczynia i miksuję blenderem. Na koniec dodaję kefir lub mleko ukwaszone (moim zdaniem to ostatnie jest najlepszym dodatkiem do koktajli).
Banany lepiej się miksuje po zamrożeniu, ale nigdy o tym nie pamiętam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pycha!
OdpowiedzUsuńUwielbiam koktajle :)
U mnie też królują ostatnio koktajle:) Ale borówkowe i truskawkowe albo czysto owocowe.
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie ;)Lubię takie koktaje.czasem wracam z zakupów wyciągam owoce i wrzucam co tylko mi w oko wpadnie do blendera ach... takie sa przepyszne :)
OdpowiedzUsuńja jestem wielbicielką wszelkich koktajli
OdpowiedzUsuńod zawsze
i też nie lubię się nimi dzielic.. ;-)