Najpierw najważniejsze.
Droga Chuda Chochelko!
Dużo szczęści i słodyczy Grubsza Chochelka Ci życzy :)
Do życzeń dołączam poniższe muffinki. Niech Ci wyjdą na zdrowie i osłodzą wszelkie trudne chwile.
A jeśli chodzi o wzmiankowane wyżej muffinki, to ich historia jest następująca.
Jakoś nie mam szczęścia do wypieków z maślanką. Zawsze coś mi w nich nie pasowało. Dlatego, gdy znalazłam przepis na te mufiinki z jabłkami i wśród składników zobaczyłam właśnie maślankę od razu zaczęłam kombinować. Tym bardziej, że maślanki ani nawet jogurtu naturalnego nie miałam w lodówce. W efekcie z oryginalnego przepisu zostało jedno jajko i 2 jabłka, więc spokojnie mogę to podawać jako własny przepis.
I okazało się, że jeszcze kilka takich wypieków i przestanę twierdzić, że nie przepadam za jabłkami w cieście.
Te muffinki są po prostu przepyszne. Bardzo miękkie i delikatne. Polecam.
Składniki:
150 g mąki
100 g mielonych migdałów
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
szczypta soli
1-2 łyżeczki mielonego cynamonu (wolę mniej, więc wzięłam jedną)
100 g brązowego cukru
1 jajko
100 g kwaśnej śmietany
120 ml mleka
100 ml soku jabłkowego
80 ml oleju
2 średnie jabłka
Sposób przygotowania:
Mąkę przesiewam, mieszam z proszkiem do pieczenia, sodą, migdałami, cynamonem, szczyptą soli i cukrem.
W drugiej misce roztrzepuję jajko, dodaję śmietanę, mleko, olej oraz sok jabłkowy. Łączę składniki suche i mokre. Mieszam byle jak łyżką.
Jabłka obieram, kroję w drobną kostkę, dodaję do ciasta i nakładam masę do formy na muffinki wyłożonej papilotkami. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (dolna grzałka plus termoobieg, jeśli grzeje góra i dół proponuję 200 stopni) na około 20 minut.
Studzę na kratce.
wtorek, 2 lutego 2010
Muffinki z jabłkami
Etykiety:
babeczki i muffinki,
cynamon,
jabłka,
kwaśna śmietana,
migdały,
wypieki,
z owocami,
zima
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
sto lat "chuda"
OdpowiedzUsuńdużo zdrowia i żebyś nigdy nie płakała jak staniesz na wadze :-)
zmora :-)
Wszystkiego co najpiękniejsze Chuda! A przepis na muffiny.... muszę wypróbować. Ps. Upiekłam MANDELBROT z podanego przez Was przepisu. Wyszedł-ły super! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za życzenia :)
OdpowiedzUsuńSofija, cieszę się bardzo i również pozdrawiam :))
Chuda
zrobiłam z podwójnej porcji , zalewajac foremki aż po sam brzeg i wyszło mi 30 sztuków. teraz dumam nad polewą
OdpowiedzUsuń