Owsiane batoniki tego typu robiłam już na różne sposoby. Ten jest najsłodszy, ale też najprostszy.
Przepis pochodzi z książki „Nigella Ekspresowo”. Nieco go zmodyfikowałam, bo przecież suche składniki można mieszać dowolnie, zachowując tylko mniej więcej proporcje.
Składniki:
puszka słodzonego mleka skondensowanego
250 g płatków owsianych górskich
200 g suszonej żurawiny
100 g płatków migdałów
50 g ziaren sezamu
100 g ziaren słonecznika
Sposób przygotowania:
Nagrzewam piekarnik do 130 stopni. Wykładam papierem do pieczenia blachę o rozmiarach około 32x24 cm.
W szerokim garnku (albo na dużej patelni) podgrzewam mleko skondensowane. Uważam, żeby się nie skarmelizowało.
Wszystkie suche składniki mieszam w misce. Zalewam podgrzanym mlekiem i dokładnie mieszam. Wykładam na blachę i wyrównuję powierzchnię. Piekę 50 minut do godziny.
Studzę, kroję na kawałki i przechowuję w szczelnej puszce.
niedziela, 9 maja 2010
Batoniki śniadaniowe wg Nigelli
Etykiety:
bakalie,
desery,
dla dzieci,
migdały,
Nigella,
płatki owsiane,
sezam,
żurawina
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiaaam, też je piekłam w zeszłym miesiącu- pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskoro najbardziej słodkie, to już zapisuję przepis :)
OdpowiedzUsuńnajsłodsza to jest ta łapka co sięga po te łakocie :-)
OdpowiedzUsuńzmorka
jej, taka łapcia z wałeczkiem jeszcze... i z takim pysznym ciasteczkiem....
OdpowiedzUsuńŚwietne są te batoniki!
OdpowiedzUsuńA jaka rączka z gumeczką, śliczna !!!:)))
to moje ulubione owsiane batoniki.
OdpowiedzUsuńRobiłam dzisiaj, moje spostrzeżenia:
OdpowiedzUsuń- po półtorej godziny w piekarniku NIC. Skruszyłam - i po dwóch godzinach powstało crunchy do porannego śniadania :o). Ergo: szukam karty gwarancyjnej od piekarnika.
- rodzynki i żurawina w wersji crunchy to nie to.
- suszone banany to je to!
Świetne. Jutro debiutuje na śniadaniowym stole, zobaczymy!
Muszę przyznać, że brzmi przepis smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńchciałam zrobić te batoniki.
Mam tylko jedno pytanie czy mleko podgrzewam w puszcze czy przelewam z puszki do garnka?
->Anonimowy: Przelewam i to najlepiej do szerokiego garnka lub patelni i podgrzewam dość wolno, bo naprawdę szybko się karmelizuje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam pytanie czy te batoniki po upieczeniu są twarde , czy kruszą się przy krojeniu
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy te batoniki po upieczeniu są twarde , czy kruszą się przy krojeniu
OdpowiedzUsuńO ile dobrze pamiętam są dość twarde.
Usuń