Rano. Sezon nowalijkowy w pełni, ale komu by się chciało lecieć do warzywniaka? Zaglądam do lodówki, a tam tylko smętne resztki. Kilka rzodkiewek, kawałek ogórka, trochę szczypioru, pół pęczka koperku…
Hmm…
Za to jest mój ulubiony serek wiejski.
W takim razie zrobię sałatkę.
W wersji serka light (moim zdaniem nawet lepiej smakuje) idealne danie dla dbających o linię. Szczególnie gdy jedzone bez chleba.
(Wiem, że to banalnie proste, ale chciałam tylko przypomnieć, że takie śniadanie jest pyszne :))
Składniki:
(celowo jestem niekonkretna, wrzucacie tyle ile macie i ile Wam się wydaje, każda wersja jest smaczna)
1 opakowanie serka wiejskiego (jeśli głodomorów jest więcej – dwa)
rzodkiewki
szczypior
ogórek
koperek
sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Rzodkiewkę, szczypior, koperek myję i kroję na drobne kawałki. Ogórek myję, obieram i kroję w kostkę. Wszystko wrzucam do miski, dodaję odrobinę soli i ewentualnie pieprzu, dokładam serek wiejski i mieszam.
Najbardziej smakuje na świeżym żytnim lub razowym chlebie z masłem.
poniedziałek, 17 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a ja w wersji, gdy wiatr hula w lodowce, kroję w drobną kostkę pomidora; połączony z serkiem light, odrobiną soli i pieprzu jest super śniadankiem dla leniwych, lub w mojej wersji - szybką przekąską w pracy ;)
OdpowiedzUsuńTen serek też bym zjadł :) A ja sobie na ogródku nowalijki posiałem i niedługo będą zbiory :)
OdpowiedzUsuńPyszny! ja też zajadam się ostatnio twarożkami z zieleniną :)
OdpowiedzUsuńO tak, takie śniadanie jes przepyszne. Uwielbiam!:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, nie dalej jak wczoraj dokladnie taki spożywałam:)))
OdpowiedzUsuńwykalaczka
ojej, jakie pyszne na śniadanie!
OdpowiedzUsuńZa takimi śniadaniami to ja przepadam! Najczęściej jak leń mnie bierze to tylko rzodkiewkę wkrajam, ale z tyloma nowalijkami to z pewnością pychotka!
OdpowiedzUsuń