Wszyscy robią, zrobiłam i ja, bo na przełomie wiosny i lata to pozycja obowiązkowa. A jeszcze trochę (trochę dużo, ale szybko zleci) i wreszcie przyjdzie czas na śliwkowe crumble! Czekam z niecierpliwością, bo wiśnie i śliwki to moje ulubione owoce do wszelkich wypieków.
Lepiej od razu się Wam przyznam, że cukier do rabarbaru odmierzałam na oko sypiąc prosto z pudełka. Według mnie lepiej nasypać za mało, niż za dużo, bo kruszonka z całą pewnością będzie bardzo słodka, a jeśli jeszcze podamy do tego na przykład lody, to kwaskowy smak rabarbaru z truskawką jest wręcz niezbędny.
Składniki:
400 g rabarbaru, obranego i pokrojonego na ok. 1cm kawałki
400 g truskawek odszypułkowanych
ok. ½ szklanki cukru
3-4 łyżki brązowego cukru (lub białego)
kruszonka:
100 g mąki
100 g cukru pudru
100 g zimnego masła pokrojonego w kostkę
80 g mielonych migdałów (miało być 100 g, ale mi się skończyły)
Sposób przygotowania:
Rabarbar wrzucam do miski i zasypuję cukrem. Odstawiam nawet na kilka godzin, aż rabarbar puści sok.
Przygotowuję kruszonkę. Suche składniki mieszam w misce, dodaję masło i siekam nożem na malutkie kawałeczki. Na koniec rozcieram palcami, ale staram się to robić szybko, żeby masło jak najmniej się roztopiło. Być może, gdybym pamiętała i włożyła wcześniej masło do zamrażalnika, a potem starła je na tarce, byłoby mi łatwiej, ale może uda mi się następnym razem.
Kruszonkę wstawiam do lodówki.
Umyte i odszypułkowane truskawki kroję na połówki lub na ćwiartki, zależy od wielkości.
Żaroodporne naczynie (miałam jedno małe owalne 24x17 cm i trzy kokilki widoczne na zdjęciach) wykładam warstwą osączonego rabarbaru, na to daję truskawki i posypuję brązowym cukrem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na jakieś 10 minut.
Wyjmuję, posypuję kruszonką i znowu piekę 25 minut.
Podaję ciepłe z jogurtem naturalnym, ubitą śmietanką lub lodami.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
cudowny to smak. na każdą porę roku. wiosną i latem ze świeżych owoców, zimną schowane mrożonki.. zawsze pysznie.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię takie pyszności z kruszonką na wierzchu :)
OdpowiedzUsuńtruskawki i migdały bardzo do mnie przemawiają !
OdpowiedzUsuńo tak! zdecydowanie pozycja obowiazkowa kazdego lata! a ja w tym roku stawiam na jogody! (a raczej borowki) ;-)
OdpowiedzUsuńOch, ależ pysznie wygląda! Ja w tym roku nie robiłam jeszcze, a mam wielką chęć:)
OdpowiedzUsuńMuszę to zrobić!
OdpowiedzUsuńI dobry ten patent z odcedzeniem soku. A kruszonka migdałowa... ale wypasik...
Truskawki lubię, gorzej z rabarbarem :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają, też bym spróbowała.
OdpowiedzUsuń