Dzień dobry! Po zabieganym i bardzo przyjemnym weekendzie przyszedł poniedziałek, więc szybko siadam do komputera, żeby dodać notkę na Chochelki.
Tym razem znowu coś letniego, prostego i szybkiego w przygotowaniu.
Schłodzony sos pasuje prawie do wszystkiego, można go podawać do mięs lub warzyw (to świetny dodatek do dań z grilla!), ale można też po prostu polać nim jajka na twardo. Tak czy inaczej jest pyszny.
Składniki:
1-2 ząbki czosnku
duża garść świeżych liści bazylii
2 łyżki majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz
[Listonic]
Sposób przygotowania:
Moim zdaniem ten sos najwygodniej przygotowuje się w moździerzu. Ale ponieważ sama nabyłam moździerz dopiero kilka miesięcy temu, więc zakładam, że nie wszyscy muszą go mieć w domu ;) Dlatego można po prostu bardzo drobno posiekać liście bazylii. Co do czosnku, to wystarczy praska (której nie lubię), a jeszcze lepiej porządnie zmiażdżyć czosnek płaską stroną noża, a potem drobniutko go posiekać.
Jak zwykle jednak wybór należy do Was.
A u mnie było tak: wrzuciłam do moździerza czosnek, sól morską oraz pieprz i wszystko razem roztarłam. Dodałam bazylię i znowu ucierałam na coś w rodzaju pasty. Na koniec dodałam majonez oraz jogurt i wymieszałam.
poniedziałek, 19 lipca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sos bazyliowy- już mi sie podoba :))
OdpowiedzUsuńMiłego dnia:)
Lubię bazyliowy zapach:)
OdpowiedzUsuńgrillowane kawałeczki kurczaka maczana w takim sosie.. pycha.
OdpowiedzUsuńUwielbiam bazylię! Taki sos na pewno by mi smakował,spróbuję przy najbliższej okazji :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł. Sos zapowiada się fantastycznie!
OdpowiedzUsuńAle fajny!
OdpowiedzUsuńStrasznie lubię bazylię.
Czy można go używać jako sosu do sałatek? :)
OdpowiedzUsuńA propo czosnku: też nie lubię prasek. Ciężko je potem wyczyścić. Ale ostatnio odkryłam, że świetnie radzę sobie z czosnkiem... tłuczkiem do mięsa! Hihi...
OdpowiedzUsuńTen sos nie dość, że mi bardzo smakuje, to w dodatku udaję, że jest dietetyczny, a przynajmniej nie tak tuczący jak sam majonez ;)
OdpowiedzUsuńDrogi Mężczyzno: to oczywista oczywistość, że możesz ;)
Tłuczka do mięsa jeszcze nie próbowałam do rozgniatania czosnku. Nie masz litości! :)
Od dzisiaj mój ulubiony.
OdpowiedzUsuń