- Słyszałam o twoim blogu – powiedziała pani M. – pamiętasz może przepis na jakąś dobrą sałatkę? Tylko taką bez trawy. Kiedyś na weselu podali taką, niby z kurczakiem była, ale kurczaka to ja tam nie znalazłam, za to trawy, tej rukoli, pełno.
Obiecałam, że wydrukuję kilka przepisów i wyślę jej. Myślę, że ten spełnia kryteria: sałatka jest smaczna, lekka i nie ma w niej ani jednego zielonego listeczka :)
Robiliśmy ją w niedzielę po obiedzie całą rodziną: Tata rozgniatał orzechy, ja wyciągałam kawałki ze skorupki, Szwagier wydłubywał nożem te, które nie chciały wyjść, a Piotruś wyjadał z miseczki.
Przepis pochodzi ze zbioru Siostry Anastazji i został poddany lekkiej modyfikacji (można wrzucić dwa słoiki selera i nie dodawać kukurydzy).
Składniki:
(na 8 osób)
- 1 słoik selera w zalewie
- 1 puszka kukurydzy
- 1 puszka ananasów
- 3 jabłka
- 50 g rodzynek
- 100 g orzechów włoskich
- sok z 1 cytryny
- 2 łyżki majonezu
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Seler, kukurydzę i ananasa odcedzam na durszlaku. Rodzynki zalewam na kilka minut wrzątkiem i odcedzam na sitku. Orzechy siekam na dość duże kawałki. Jabłka obieram i kroję w zgrabną kostkę, ananasa w drobne paski.
Do miski wrzucam wszystkie składniki, mieszam, wlewam sok z cytryny i majonez z jogurtem, doprawiam do smaku.
Przed podaniem wstawiam do lodówki, by się schłodziła.
Też mam tę książkę i nawet nie dalej jak wczoraj ją przeglądałam, żeby zrobic jakąś pyszną sałatkę. Zachęciłaś mnie tym bardziej:)
OdpowiedzUsuńbardzo smacznie brzmi ta salatka:) trzeba bedzie wyprobowac, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWyglada smacznie i właśnie wczoraj jadłam "trawę" więc może dzisiaj niewielka odmiana dobrze by mi zrobila :)
OdpowiedzUsuńbez trawy..(((:
OdpowiedzUsuńostatnio robiłam tę sałatkę, ale o orzechach zapomniałam i poszła na stół. faktycznie jest wysmienita;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ja, choć kukurydzę lubię bardzo, to do selerowej sałatki bym jej nie dodawała. Poza tym, to jest cudna! ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
pyszności! bardzo lubię takie sałatki selerowe
OdpowiedzUsuńJa jadlam kiedys jeszcze w wersji z paseczkami szynki.
OdpowiedzUsuńpychotka - u nas w rodzinie jest w wersji z szynką konserwową pokrojoną w kosteczkę ;)
OdpowiedzUsuńA ja się nie łapię. Nie lubię na słodkawo :-(
OdpowiedzUsuńa ile tych jabłek? Bo nie widać w składnikach ;)
OdpowiedzUsuńRacja, dziękuję! uzupełniłam listę składników!
OdpowiedzUsuń