Kochane Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy :)
To był wspaniały i bardzo pouczający konkurs. Niechcący stworzyliście wspaniałą bazę przepisów na pyszne, szybkie i sprawdzone sałatki. Nie zawahamy się ich wykorzystac w naszych kuchniach :)
Przeglądając Wasze receptury najpierw wpadłyśmy w zachwyt i dostałyśmy ślinotoku. Chciałyśmy wypróbować zaraz i teraz, najlepiej wszystkie wspaniałe, kuszące i bardzo apetyczne sałatki, o których nam opowiadaliście.
Następnie wpadłyśmy w rozpacz i desperację. Co nas podkusiło z takim konkursem?? Przecież nie da się wybrac obiektywnie najsmaczniejszej sałatki, wybór jest po pierwsze kwestią gustu, a po drugie jest uwarunkowany tym, na co mamy ochotę w danym momencie. W życiu nie wybierzemy lauerata!!! Aaaaa!!!!
Później opanowałysmy się i z godnością podszytą rezygnacją zaczęłyśmy wybierać.
Pierwsza lista finalistów, za chwilę druga lista ograniczona do wspólnych typów. A może losowanie??? Ankieta??? Rzucimy monetą???
Nie, miałyśmy wybrać, to wybieramy. Nikt nie mówił, że będzie łatwo.
Było ciężko, bo kilka fantastycznych przepisów powtarzało się w różnych wersjach: np. sałata, ser i gruszka z rozmaitymi dodatkami. Wiemy, że to jest przepyszne połączenie, ale nie mogłyśmy nagrodzić żadnego z tych przepisów, bo niby dlaczego ten z orzechami włoskimi miałby być lepszy od tego z orzeszkami pinii?
W końcu wybrałyśmy. Tylko my wiemy, ile zdrowia nas to kosztowało :)))
A oto laureatki.
Iv, kokoko.blog@gmail.com, za przepis na sałatkę ze szpinaku, bazylii i śliwek.
Grubsza Chochelka uzasadnia: Ta sałatka od początku była moją faworytką. Przede wszystkim zaciekawiła mnie jej oryginalność. Lubię sałatki, robię często i chętnie eksperymentuję, ale wśród setek przeglądanych przeze mnie przepisów jeszcze nigdy nie trafiłam na coś podobnego.
Musiałam spróbować.
I to był strzał w dziesiątkę. Liście szpinaku, bazylii i kawałki śliwki, a wszystko polane pysznym cytrusowym dressingiem. Smacznie, lekko, szybko, niebanalnie - tak jak lubię.
oraz
aga, kulinarnespotkania@gazeta.pl, za przepis na sałatkę z suszonymi pomidorami.
Chuda uzasadnia: Uwielbiam suszone pomidory, a w zestawieniu z makaronowymi kokadkami i brokułem smakują genialnie. Poza tym - idzie zima i taka sałatka świetnie sprawdzi się o tej porze roku: konkretny wsad makaronowy i pomidory, w których jest wspomnienie słońca. Mniam!
Serdecznie gratulujemy nagrodzonym!
Dziękujemy uczestnikom, dziękujemy sponsorowi!
Ps. Kiedyś nas te konkursy wykończą, ale póki co mamy z nich dużą frajdę - czego i Państwu życzymy :) I już planujemy następny. Stay tuned ;)
piątek, 22 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Bardzo sie ciesze :) Musze zdobyc mlody szpinak i w koncu ta salatke i u siebie na blogu zamiescic. Dziekuje bardzo za prezent, to moja pierwsza blogowa wygrana (choc po prawdzie to i pierwszy konkurs w ktorym wzielam udzial :).
OdpowiedzUsuńWow! bardzo dziekuje za wyroznienie:) i bardzo sie ciesze:)
OdpowiedzUsuńja, podobnie jak Iv, pierwszy raz wzielam udzial w jakimkolwiek blogowym konkursie, a tu od razu taka niespodzianka - wygrana:)
jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam:)
Buuu! :((( A mojej sałatki z kalafiora nie lubicie. :(((
OdpowiedzUsuńGratulacje ! :))
OdpowiedzUsuńRzeczywiscie bardzo oryginalne przepisy wybrałyscie, no cóż trzeba będzie spróbowac. gratulacje dla zwycieżczyń...
OdpowiedzUsuńSzkoda, że wygrała sałatka nawet nie wypróbowana:/
OdpowiedzUsuńAga
gratuluję zwyciężczyniom :)
OdpowiedzUsuń