Wczoraj poszłam późno spać, ale za to dzisiaj wcześnie wstałam i już mogę dodawać następną notkę :)
Bardzo lubię ciasteczka, które nie wywołują we mnie gwałtownego poczucia winy. Oczywiście jest to złudne, bo jeśli w składzie wyśledzę jakieś płatki owsiane czy mąkę razową, to czuję się moralnie usprawiedliwiona sięgając po następne ciastko.
A tak poważnie: lubię piec rzeczy, które mają w składzie nie tylko białą mąkę i biały cukier. Powtarzam sobie, że to zdrowiej i podejrzewam, że jest w tym sporo racji.
Najważniejsze jednak, że nieletni krytycy kulinarni byli bardzo zadowoleni.
Przepis powtórzony za Dorotus. Tylko otręby zastąpiłam płatkami owsianymi i u mnie wszystko jakoś dłużej się piecze. Można podać z polewą czekoladową (roztopić czekoladę w kąpieli wodnej lub w mikrofali, zazwyczaj robię to z dodatkiem masła) – wtedy, jak to zawsze z czekoladą, będą lepsze, ale tym razem wybrałam wersję minimalistyczną.
Przepis bierze udział w akcji Ciasteczkowy potwór!
Anka
Przepis bierze udział w akcji Ciasteczkowy potwór!
Anka
Składniki:
(na 2 blachy)
- 90 g miękkiego masła
- 60 g brązowego cukru
- 1 jajko, roztrzepane
- 20 g wiórków kokosowych (1/4 szklanki)
- 25 g płatków owsianych (1/4 szklanki)
- 120 g mąki razowej (3/4 szklanki)
- 75 g mąki pszennej (1/2 szklanki)
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
Sposób przygotowania:
W misce mieszam mąkę razową i pszenną, płatki owsiane, wiórki kokosowe, proszek do pieczenia oraz sodę.
W drugiej misce ucieram mikserem masło z cukrem. Ubijając dodaję jajko, a potem stopniowo sypkie składniki.
Blachę wykładam papierem do pieczenia. Formuję z masy niewielkie kulki i układam na blaszce. Spłaszczam widelcem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na kwadrans.
w sam raz na śniadanie z maślanką :)
OdpowiedzUsuńteż sobie zawsze tak wmawiam, że to zdrowiej jak dodam inną mąkę niż pszenną albo płatki owsiane/ trochę otrąb/ jakiś ziaren. Czy zdrowsze czy nie, to zapewne pyszniejsze od zwykłych ciastek z składających się głównie z cukru i mąki ;-)
OdpowiedzUsuńchetnie bym sobie pochrupala takich ciasteczek:) wygladaja smakowicie:)
OdpowiedzUsuńdzisiaj albo jutro bede probowac, tylko zamiast maki razowej dodam zytniej bo nie moglam takiej znalezc w Belgii
OdpowiedzUsuń"razowa" może być każda mąka. Razowa znaczy po prostu z grubego przemiału, więc może być żytnia razowa, pszenna razowa, orkiszowa razowa itd :-)
Usuńzrobilam, robi sie szybko i latwo, pierwsza tura juz upieczona, mojemu piekarnikowi wystarczylo 10 min. Ciasteczka sa pyszne ( jedno zjadlam na cieplo) i moim zdaniem bez czekolady pasuja jako oslodzenie diety! Na pewno nie jest to ostatni raz kiedy je robie! Dziekuje!
OdpowiedzUsuń