Jak robicie pastę z wędzonej makreli? Bo u mnie króluje wersja, którą znam z domu: obowiązkowo z koncentratem i masłem. Właśnie, powinnam była raczej napisać masło makrelowe, a nie pasta, ale przecież nie muszę być taka znowu poprawna.
I powiem tyle: gdyby nie to okropne obieranie ryby z ości, to robiłabym taką pastę prawie codziennie. Jest przepyszna.
Składniki jak zwykle proponuję zmieniać według uznania, masła można dać na przykład mniej (tylko po co?), koncentratu więcej, za to lepiej uważać z solą.
Żytni lub razowy chleb jest do tego idealny.
Anka
Składniki:
- 1 duża wędzona makrela
- ok. 50 g miękkiego masła
- 1 mała czerwona cebula lub 2-3 dymki
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- sól, pieprz
- ewentualnie natka pietruszki (akurat nie miałam)
- szczypiorek do posypania
Sposób przygotowania:
Makrelę obieram ze skóry i dzielę na kawałeczki wyjmując wszystkie ości. Cebulę drobno kroję.
Do miski wkładam masło, rybę, cebulę i koncentrat, posypuję solą i pieprzem, wszystko miksuję na jednolitą pastę. Gdybym miała natkę, to posiekałabym i też wrzuciła.
Smaruję chleb pastą i posypuję szczypiorkiem.
Ja robie troche inaczej: z serkiem kremowym i pieprzem. Ale twoja wersje tez musze wyprobowac!
OdpowiedzUsuńJa z koncentratem pomidorowym jeszcze nie roblam. Chetnie wyprobuje. Tez taka paste bardzo lubie i tez mnie obieranie z osci denerwuje. Posypane szczypiorkiem, jak na Twoim (i moim :D)zdjeciu jak najbardziej polecam :) Ja robie tak:
OdpowiedzUsuńhttp://flowerek.com/dieta-dukana/pasta-do-chleba-z-wedzonej-makreli-i-jajka/
Bardzo lubię wędzoną makrelę, takiej pasty jeszcze nie robiłam. Wygląda kusząco. Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastę z makreli. Obowiązkowo z ogórkiem:) Mniam,mniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Kocham pastę z makreli! Tylko gdyby nie to obieranie nieszczęsnych ości :( pewnie też robiłabym ją codziennie, gdyby można było kupić już wypatroszoną z ości makrelę :) albo jeszcze lepiej jakby mi ktoś ją oskubał i podał tylko gotową ;D
OdpowiedzUsuńI po co kupować w puszce, jak można zrobić taka pyszną, według tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńu nas w domu zawsze była z pokrojnonymi w kostkę ogórkiem kiszonym, jajkiem i cebulką. Pyszna! zawsze zimą mam na nią ochotę!
OdpowiedzUsuńTwoja wersja z koncentratem to dla mnie nowość, wypróbuję, wypróbuję :)
wypróbuję,własnie kupiłam makrelę:)
OdpowiedzUsuńnasza ulubiona pasta makrelowa to tak,do której dodaję biały twaróg,pokrojoną cebulę i łyzkę smietany,doprawiam pieprzem i odrobinką soli.
dora
a ja bym chochelki poprosiła o jakiś przepis na danie z owocami morza ponieważ dostałam mrożone owoce ( takie różnorakie sa kolorowe i pokręcone :-) no i nie mam pomysłu co z nimi począć
OdpowiedzUsuńmakrele takoż robie z przecierem pomidorowym ;-)
zmorka
chetnie sprobuje taka wersje z koncentratem, zapowiada sie smacznie:)
OdpowiedzUsuńooo, jutro lece po makrele :-)
OdpowiedzUsuńtaką pastę zjem o każdej porze dnia :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj rano zrobiłam :) ale dodałam też hojnie łyżkę twarożku :)
OdpowiedzUsuńpyszna z chlebem słonecznikowym
kesja
jaki koncentrat ,ciągle koncentrat ???jaki ?szkoda ,ze nie piszesz wszystkiego.
OdpowiedzUsuńJuż piszę! Bo dla mnie koncentrat to tylko pomidorowy, innych sobie w mojej kuchni nie przypominam :)
OdpowiedzUsuńczy nie za mało tego koncentratu? Zrobiłam tę pastę, wyszła dobra, ale mam wrażenie, że koncentrat nic nie wniósł do smaku, jedynie zaróżowił nieco kolor pasty...
OdpowiedzUsuń->Anonimowy: Ależ właśnie dlatego piszę we wstępie, że koncentratu można dać więcej :)
OdpowiedzUsuńA poza tym, właśnie patrzę, że napisałam łyżeczka, a raczej powinnam była napisać: łyżka. Wszystko zależy też od tego jak duża była makrela i użyta łyżeczka/łyżka.
Ja do wedzonej makreli dodaje cebule,ogorek,puszka pikantnej salatki z makreli,jajka.majonez.Jest przepyszna....polecam.
OdpowiedzUsuńW tej wersji pastę robię od lat.... jest SUPER.
OdpowiedzUsuńNatomiast do sałatki o której niektórzy piszą dodaję jeszcze groszek z puszki. Pastę i sałatkę robię na przemian żeby rodzince się nie znudziły. POLECAm.
Ja właśnie zrobiłam dokładnie wg przepisu wyszła rewelacyjna choć na początku troszkę sceptycznie podeszłam do porcji masła. Nie ma sobie równych :) mniam
OdpowiedzUsuńW takim razie cytat z filmu:
OdpowiedzUsuń- Jakie są trzy sekrety kuchni francuskiej?
- Masło. Masło. Masło.
Cieszę się, że smakowało i pozdrawiam :)
właśnie zrobiłam.. nawet brak "blendra" nie przeszkodził ;)
OdpowiedzUsuńPYCHOTA (ja dodałam jeszcze troszkę majonezu;)
A pewnie, widelcem też się da :)
Usuń