piątek, 11 lutego 2011

Sajgonki z awokado i suszonymi pomidorami


Mam przyjemność przetrzymywać nie swoją książkę „More Fast Food My Way”  Jacques’a Pepina, więc nie waham się tego wykorzystywać.

Po niedawnych sajgonkach zostało mi kilka płatów papieru ryżowego, wczoraj kupiłam awokado i kolendrę, więc dzisiaj zrobiłam sobie na śniadanie przepyszne sajgonki. Chociaż nie wiem czy nadal można je nazywać sajgonkami z takim nadzieniem i zupełnie bez smażenia ani gotowania na parze.

Oczywiście, jeśli pominie się papier ryżowy, to i tak można wszystko zmieszać i powstanie smaczna sałatka, do której przyda się jeszcze wędzony łosoś i/lub szczypiorek.

Przepis trochę zmieniłam. Dodałam oliwki, odjęłam szalotki i nie miałam Tabasco. Nie żebym uważała, że coś w nim trzeba poprawiać. Myślę, że po prostu kuchnia jest miejscem, w którym nie muszę się niewolniczo trzymać receptur, tylko dostosowywać do własnych upodobań i, co u mnie nagminne, zawartości lodówki.

Anka


Składniki:
  • 16 płatów papieru ryżowego
  • 2 awokado
  • 16 połówek suszonych pomidorów w oliwie
  • 16 czarnych oliwek
  • pęczek świeżej kolendry
  • sól, pieprz,
  • Tabasco (nie miałam)
  • sok z cytryny (niekoniecznie)

Sposób przygotowania:

Awokado myje, przekrawam na pół wyjmując pestkę. Łyżką wyjmuję połówki awokado ze skórki. Kroję teoretycznie na szesnaście kawałków, w praktyce wychodzi mi więcej, więc układam potem po dwa. Skrapiam sokiem z cytryny (nie jest to konieczne).

Suszone pomidory osączam. Kroję na paski. Oliwki osączam, kroję na talarki.

Kolendrę grubo siekam.

Płaty papieru ryżowego namaczam w ciepłej wodzie aż zmiękną. Pojedynczo, żeby się nie sklejały.

Na każdym płacie układam kawałki awokado, na to suszone pomidory i oliwki, posypuję pieprzem i ewentualnie odrobiną soli, dodaję kolendrę i zwijam sajgonki. Sposób zwijania pokazany jest tutaj.

Pyszne i gotowe. Uwielbiam takie rzeczy! :)

7 komentarzy:

  1. Ale ciekawe śniadanko! Do tej pory nigdy nie pomyślałam by zrobić sajgonki na śniadanie, ale w takiej wersji wiem że by mi posmakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam pappier ryżowy i już oddawna czaję się na sajgonki. Tzn, żę nie smażyłaś ich i tak tez smakują? Pytam jako nowicjuszka w tej dziedzinie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne! Ja też mam papier ryżowy tylko coś się nie mogę zabrać;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ostatnio zainspirowana sajgonkami na parze z kuchni Agaty od dawna przymierzam się do sajgonek na parze, z kilkoma ulubionymi farszami. Niestety jak na razie mam czas jedynie na chwycenie kupionych sajgonek i zjedzeie ich w biegu, muszę to jak najszybciej zmienić i zrobić sobie właśnie takie, z awokado! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pyszne! wspaniała kombinacja

    OdpowiedzUsuń
  6. ->wiosenka27: Zupełnie bez smażenia ani gotowania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale fajny pomysl, na takie sajgonki bym nie wpadła.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */