Robię te sałatki i sałatki... Owszem ładne są, smaczne, kolorowe, ale wreszcie upiekłam ciasto. To jest silniejsze ode mnie, że zacytuję powieść epistolarną „Niebezpieczne związki”, najbardziej pamiętam oczywiście ekranizację i Malkovicha w roli hrabiego de Valmont, ale któż mógłby o nim zapomnieć? Hmm, z drugiej strony film jest z 1988 roku, więc nie wszyscy mogli go w ogóle poznać...
Ale po cóż wspominać o wieku, lepiej od razu powiem, że dzisiaj zrobiłam sobie przepyszne calzone i już niedługo o tym napiszę.
Wracam jednak do ciasta: wiem, wiem, że stylizacja jest zimowa i ze zbliżającą się Wielkanocą ma tyle wspólnego co piernikowe ludziki, ale po pierwsze wreszcie przypomniałam sobie o tych pięknych gwiazdkach (jadalne), po drugie bardzo mi tu pasowały, a po trzecie, gdy zobaczyła je moja córka, nie było już odwrotu.
Zatem jest ciasto na wiosnę w zimowej szacie.
Ale za to jakie smaczne. Czekolada i banany – mmm...
Bardzo wilgotne, lecz nie zakalcowate, nie za słodkie – w końcu skoro to ciasto czekoladowe, to musi być w nim czuć coś więcej niż cukier (w oryginale było 175 g brązowego cukru pudru, ale ja takiego jeszcze nie widziałam u nas w sklepach, więc zmieszałam dwa rodzaje - możecie wziąć dowolny cukier, najlepiej tylko brązowy).
A żeby oddać cesarzowi co cesarskie, zrobiłam ukłon w stronę wiosennych świąt i upiekłam w formie babki. Możecie zrobić w keksówce, tylko raczej z tych większych.
Ach, i na koniec podaję przepis na polewę czekoladową dla tych, którym się skończyła czekolada.
Przepis z tej strony.
Anka
Składniki:
- 150 g miękkiego masła
- 50 g cukru pudru
- 75 g brązowego cukru
- 3 jajka
- 175 mąki
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 25 g kakao
- 100 g gorzkiej czekolady
- 2 bardzo dojrzałe banany
polewa:
- 100 g czekolady
- 50 g masła
Sposób przygotowania:
Mąkę i kakao przesiewam, mieszam z proszkiem do pieczenia.
Czekoladę rozpuszczam w kąpieli wodnej lub mikrofalówce.
Banany rozgniatam widelcem na papkę.
Masło ucieram z obydwoma rodzajami cukru na gładką masę. Dodaję po jednym jajka cały czas miksując.
Stopniowo wsypuję mąkę, ucieram. Na koniec dodaję banany i przestudzoną czekoladę, mieszam już tylko łopatką.
Nakładam do wysmarowanej masłem i wysypanej bułka tartą formy. Piekę około 45 minut w 180 stopniach.
Po wystudzeniu przychodzi pora na polewę. Rozpuszczam masło, dodaję połamana w kostkę czekoladę i mieszam aż wszystko połączy się na gładką masę.
To znaczy tak robię zazwyczaj, ale tym razem skończyła mi się gorzka czekolada, więc wzięłam jakąś 1/3 kostki masła, rozpuściłam z 2-3 łyżkami śmietanki (akurat miałam otwartą 12%) i dodałam baaardzo czubatą łyżkę kakao oraz łyżkę czy dwie cukru (i tak trzeba spróbować). Wszystko podgrzałam na wolnym ogniu w rondelku (nie gotowałam) i dokładnie wymieszałam. Wyszło pysznie, chociaż prawdę mówiąc wszystko odmierzałam na oko :)
super te gwiazdeczki oj mam ochotę na taki kawałek ze szklanką mleka- akurat na dobry sen ;)
OdpowiedzUsuńtakie ciasto dobre jest zawsze, bez względu na porę roku, czy okazję! a przez te zdjęcia nabrałam na niego taką ochotę, że coś czuję, że niedługo chyba sama je upiekę :)
OdpowiedzUsuńz bananami i czekolada to musi byc pycha:)
OdpowiedzUsuńlubię takie ciasta. ładne gwiazdki :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, udało się, polecam! Tylko niestety połowę sama zjadłam - tego nie polecam ;)ale nie mogłam się oprzeć. MWK
OdpowiedzUsuńa jakiej użyć formy ? tej na keksówke czy zwykłej prostokątnej ?
OdpowiedzUsuń->M: Użyłam formy z kominem, ale keksówka też będzie ok.
OdpowiedzUsuńczyli zamiast gorzkiej czekolady moge dodać tą `miksture` którą podałaś i dodać ja do ciasta zamiast 100g gorzkiej czekolady ? bo też mi jej zabrakło
OdpowiedzUsuń->M: Hmmm... Ja bym dała po prostu więcej kakao i trochę więcej masła, ewentualnie odrobinę śmietanki jeśli trzeba będzie rozrzedzić masę.
OdpowiedzUsuńCzy dobra do upieczenia będzie blaszka o wymiarach 35x25 cm? Czy może powinnam zwiększyć proporcję? Jeśli tak to o połowę czy więcej? Inną blaszką nie dysponuję. Z góry dzięki!
OdpowiedzUsuń->Anonimowy: Myślę, że o połowę wystarczy. Lepiej nie robić zbyt wysokiego.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że tak późno odpisuję, ale nie miałam dostępu do komputera.
Jesteście Chochelki straszne :)))
OdpowiedzUsuńŁazi za mną te czekoladowe ciacho i łazi. A dodam, że ja za czekoladą nie przepadam. Ale nie da się nie skusić. Zatem postanowiłam je popełnić i dzisiaj wybieram się na zakupy. Jutro piekę. A potem będę się rozkoszowała.
Pozdrawiam
Niezawodny przepis, lubię bardzo:)
OdpowiedzUsuńCiasto piękne,pyszne,CZEKOLADOWE czego chcieć więcej xD
OdpowiedzUsuńMam 13 lat i moje hobby to właśnie pieczenie i ogólnie gotowanie
Ciasto pycha przepis jak najbardziej POLECAM ^_^