Tak. W tym roku przykładnie myję okna przed świętami.
Sama się sobie dziwię, bo nie cierpię tego paskudnego zajęcia jak diabli.
Prace domowe to jedno, ale przecież wiosna przyszła. Byliśmy więc dzisiaj w parku, gdzie dzieci jeździły rowerami, a dorośli chodzili na piechotę, przy czym ja wylosowałam do pilnowania starsze dziecko.
Ujmę to następująco: o chodzeniu nie było mowy.
Syn zasuwa jak przecinak na swoim czerwonym rumaku.
Cenne minuty na złapanie oddechu zyskałam dzięki klasycznej zabawie w „misie-patysie” (dla tych, co nie pamiętają: to z Kubusia Puchatka, rzucanie patyków do wody i patrzenie jak przepływają pod mostkiem), a potem jakoś dobiegłam do placu zabaw i zadysponowałam powrót do domu.
Biorąc pod uwagę powyższe, natychmiast po wrzuceniu tego przepisu idę spać.
A jajka? Jakie jajka są, każdy widzi. Może nabierzecie ochoty na taką wersję na świąteczne śniadanie.
Dobranoc :)
Anka
Składniki:
- 5 ugotowanych na twardo jaj
- 1-2 łyżki majonezu
- ½ papryczki chili
- 4-5 suszonych pomidorów
- 2 łyżki bazylii, drobno posiekanej
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Jajka obieram, przekrawam na pół, wyjmuję żółtka.
Suszone pomidory kroję w kosteczkę, drobno siekam papryczkę chili.
W misce widelcem mieszam na pastę żółtka, pomidory, chili, bazylię i majonez, doprawiam pieprzem i solą (z solą baaardzo ostrożnie).
Połówki białek układam na półmisku, łyżką nakładam masę.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz