Rabarbar!
Czekał i czekał na swoją kolej. Oczywiście powinnam zacząć od tarty rabarbarowo-truskawkowej, bo kruche ciasto ze słodko-kwaśnym nadzieniem jest najwspanialsze na świecie, ale przecież rabarbar lubi się też z pomarańczami. A raczej powinnam napisać: pomarańcze lubią się z rabarbarem, tym razem dominuje smak cytrusów.
Wyszło pysznie. I smakowało całej mojej trójce, a oni są bardzo wybredni i mam wrażenie, że każdy lubi co innego, więc myślę, że bez wahania mogę dzisiejsze wynalazki polecić ogółowi społeczeństwa.
Zawsze mam problem z nazewnictwem. Czy to co zrobiłam wczoraj to kompot, skoro wody nie dolewałam prawie wcale (rozcieńczałam wodą już w szklance)? Może raczej sok? Napój? Napój kojarzy mi się ze sztucznymi dodatkami.
Niech będzie „sok”.
A deser? Panna cotta raczej nie, skoro nie podgrzewałam śmietanki, tylko wcześniej ubiłam, więc po prostu piszę „deser”.
Niezależnie od nazwy, jedno i drugie świetnie nadaje się na wiosenne lub letnie słoneczne dni.
Anka
Składniki:
sok:
- ok. 600 g rabarbaru, obranego i pokrojonego na kawałki
- 200 g brązowego cukru
- sok z dwóch dużych pomarańczy
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- ewentualnie: cukier z prawdziwą wanilią, ziarnka z pół laski wanilii
deserek:
- 1 szklanka soku pomarańczowo-rabarbarowego
- 1 szklanka śmietanki 30%
- 2 łyżeczki żelatyny
Sposób przygotowania:
Rabarbar wkładam do garnka razem ze skórką i sokiem z pomarańczy oraz cukrem. Być może trzeba będzie trochę dosłodzić, to zależy od kwaśności rabarbaru. Można też dolać jakieś pół szklanki wody.
Gotuję 10-15 minut. Przecedzam. Studzę.
(Pozostałą pulpę owocową można spróbować zapiec pod kruszonką, jeśli ktoś ma wstręt do marnowania czegokolwiek w kuchni.)
A gdy na napoje nie ma zbyt wielu amatorów, można zrobić taki deser.
Żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie, lekko studzę, mieszam z chłodnym sokiem. Śmietankę ubijam, dodaję do kompotu i wszystko mieszam. Przekładam do foremek lub miseczek i odstawiam do schłodzenia.
Cóż za pysznosci widzą moje oczy, mniam :)
OdpowiedzUsuńJa poproszę deserek :)
OdpowiedzUsuńJaka pychotka ! Sok i deserek, mniam:)
OdpowiedzUsuńAle super pomysł! Pozdrawiam MWK
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł..
OdpowiedzUsuńtarta rabarbarowa to najpyszniejsze ciasto na świecie. W zeszłym roku robiłam ją kilkanaście razy, w tym roku - dzisiaj robiłam ją po raz 4, nie nudzi się jak na razie ;)Znajomi już też korzystają z tego przepisu bo kto ją raz zje to na pewno będzie chciał kolejny
OdpowiedzUsuńsok chyba sobie podaruję, co tam się będę opijać ;)