Orzeszki piniowe – gdybym mogła, posypywałabym nimi chyba każdą sałatkę. Niestety, porażają ceną i kupuję je tylko na szczególne okazje, najchętniej w opakowaniach po 50 gramów. Więc jeśli już się zdecyduję na zakup orzeszków piniowych, staram się uważnie dobrać pozostałe składniki.
Na szczęście o tej porze roku znalezienie słodziutkich pomidorków koktajlowych nie stanowi problemu, parmezan zawsze jest wspaniały, a rukolę też udało mi się dostać niezgorszą. I w ten sposób miałam letnią kulinarną ucztę.
Sos jest dość intensywny w smaku, jeśli ktoś chce, można zrezygnować z bazylii. Chociaż przyznaję, że nie należy to do moich zwyczajów :)
Anka
Składniki:
- rukola
- 250 g pomidorków koktajlowych
- 50 g parmezanu
- 50 g orzeszków piniowych
sos:
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 3 łyżki oliwy
- 1 ząbek czosnku
- garść liści bazylii
- sól, pieprz
Sposób przygotowania:
W moździerzu ucieram czosnek z solą i pieprzem, dodaję bazylię, potem ocet i stopniowo wlewam oliwę.
Orzeszki pinii prażę na suchej patelni aż się zezłocą i zaczną intensywnie pachnieć.
Rukolę myję, suszę, układam na półmisku, dodaję przekrojone na pół pomidorki koktajlowe. Polewam sosem, delikatnie mieszam rękami. Na wierzch skrawam parmezan (używam noża do sera lub skrobaka do warzyw), posypuję orzeszkami piniowymi.
Smacznego!
samo zdrowie:)
OdpowiedzUsuńWrzuciłaś przepis na jedną z moich ulubionych sałatek :) Dodaję czasem trochę strzępków zwykłej sałaty, żeby ilościowo składników było więcej :)
OdpowiedzUsuńSos robię bez octu, bo nie lubię.
->aga: A jak smakuje! :)
OdpowiedzUsuń->Barbapapa: A ja nawet do sałatki caprese dodaję odrobinę octu :) Tę sałatkę mieszam czasem z oliwkami lub jakąś szynką długodojrzewającą.
Przepyszna!!!!! Ja też dodaję szynkę dlugodojrzewającą.
OdpowiedzUsuń