Nieobiektywnie stwierdzam, że to przepyszne danie, niebanalne, doskonale smakuje z lekkim winem.
Chuda
Składniki:
ciasto:
- 180 g mąki (może być razowa)
- 100 g masła
- 2 jajka
- szczypta soli
- zimna woda
- 300 g puree z dyni
- kilka połówek orzecha włoskiego
- 4 duże jajka
- 100 ml śmietany
- 200 g sera gorgonzola lub roquefort
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
Najpierw trzeba przygotować puree z dyni: umytą dynię kroję na cząstki (ósemki? szesnastki?), które w najgrubszym miejscu powinny mieć jakieś 2 cm. Plastry układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wkładam do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni C. Piekę ok. 20 minut, aż dynia będzie miękka. Kiedy ostygnie, wykładam na durszlak, by odciekła, obieram ze skóry, wyjmuję pestki i miksuję miąższ. Odsączanie nie zawsze jest konieczne, zależy to od gatunku dyni: nie znam nazw gatunków, z którymi miałam do czynienia, ale pomarańczowa była bardzo wilgotna i po upieczeniu pływała na blasze, a zielona była miękka i sucha.
Przygotowuję ciasto: do miski przesiewam mąkę, plastikową łopatką siekam ją z miękkim masłem, jednym jajkiem i solą, dodaję odrobinę wody. Szybko zarabiam gładkie ciasto, formuję kulę.
Formę smaruję masłem, rozwałkowuję ciasto i przekładam do formy. Oblepiam spód i boki, nakłuwam widelcem. Wkładam do lodówki na ok. 30 minut, następnie rozkładam na cieście arkusz papieru, wysypuję suchy groszek i wstawiam do zimnego piekarnika, który ma się rozgrzać do 180 stopni. Ciasto piekę, aż nabierze złotego koloru, ok. 25 minut. Następnie Zdjemuję papier z groszkiem, smaruję ją roztrzepanym jajkiem i piekę kolejne kilka minut (7-10), by jajko się ścięło.
Połówki orzecha rumienię na suchej patelni. Nie zostawiam bez nadzoru, bo lubią się przypalić.
Puree z dyni mieszam z jajkami, śmietaną, przyprawami i roztartymi ząbkami czosnku. Gorgonzolę kroję drobno i mieszam z masą dyniową.
Na podpieczony spód wykładam masę dyniową, na wierzchu układam połówki orzecha. Wstawiam do piekarnika i piekę ok. 35 minut.
Ten przepis bierze udział w akcji "W roli głównej dynia"
podobają mi się takie dyniowe inspiracje.
OdpowiedzUsuńJadlam niedawno u znajomych bardzo podobna tarte i byla po prostu przepyszna ;))
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda, nie jadłam jeszcze takiej tarty. Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńmmmmm może odczaruje tatre ??? :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie po wyróżnienie :*
Łaaał... wygląda genialnie... i pewnie tak smakuje! Muszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńSam od niedawna gotuje i postanowiłem założyć blog. Nie jest on jeszcze do końca dopracowany, ale mimo to zapraszam: http://oh-liveagoodlife.blogspot.com/
Jadłam. Umarłam! Polecam :)
OdpowiedzUsuńJest r-e-w-e-l-a-c-y-j-n-a-!
OdpowiedzUsuńPolecam!