Nadziewany schab wcale nie wymaga dużo pracy, a dzięki użyciu białej kiełbasy jako nadzienia, nawet nie trzeba wyciągać maszynki do mielenia mięsa (chociaż jednocześnie farsz bywa często zbyt słony). Jedyny problem to ładne uformowanie rolady, ale przecież na domowych kanapkach wygląd nie jest najważniejszy.
W nagrodę za nasze trudy dostajemy doskonały dodatek do chleba, sam schab jest zazwyczaj zbyt suchy, a dzięki nadzieniu wszystko się idealnie równoważy.
Anka
Składniki:
- ok. 1 kg schabu bez kości
- 2-3 kawałki białej kiełbasy
- 1 jajko
- ok. 2 łyżek bułki tartej
- 2 łyżki posiekanego koperku i/lub natki pietruszki
- ewentualnie: ostry żółty ser
- sól, pieprz
- majeranek
- olej do smażenia
Sposób przygotowania:
Białą kiełbasę wyjmuję z osłonki, mięso mieszam z jajkiem, bułką tartą, posiekanym koperkiem i natką i dokładnie wyrabiam. Nadzienia najprawdopodobniej nie trzeba dodatkowo doprawiać (na pewno nie dosypywałabym soli), ale można ewentualnie dodać jeszcze majeranku, jeśli ktoś lubi, bo ja bardzo. Można też dodać starty żółty ser (rozłożyłam plasterki sera na schabie, ale bardzo cienką warstwę - prawdę mówiąc równie dobrze mogłam z tego zrezygnować).
Schab rozcinam i rozbijam tłuczkiem, żeby uformować jak największy płaski prostokąt. Z obydwu stron obsypuję solą i pieprzem. Rozbijając staram się nie masakrować mięsa.
Rozkładam równomiernie nadzienie na schabie zostawiając wolne brzegi i zwijam roladę. Obwiązuję nitką.
Na dużej patelni rozgrzewam olej i krótko obsmażam mięso. Przekładam do naczynia żaroodpornego. Na patelnię po smażeniu wlewam trochę wody, zagotowuję i polewam tym mięso. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni, piekę około godziny pod przykryciem.
Jeszcze wygodniej jest użyć dużej, żeliwnej brytfanki, wtedy obsmażam w niej mięso i wstawiam wszystko razem do piekarnika, bez przekładania.
I teraz najważniejsze: mięso zostawiam do spokojnego ostygnięcia. Jeśli jest przeznaczone tylko do kanapek, to kroję dopiero po zupełnym schłodzeniu.
Wygląda bardzo pysznie! Z białą kiełbaską nie jadłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
świetna wędlina musze skorzystac z tego pomysłu.
OdpowiedzUsuńojeju... wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuńidealny do chlebka!
biała surowa czy parzona?
OdpowiedzUsuńU mnie była surowa.
Usuńdziękuje ;-) ja właśnie piekę wersję z parzoną (surowej nie udało mi się nabyć)
Usuńciekawy przepis, wygląda smakowicie
OdpowiedzUsuńKasiu! Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze :))
UsuńSchab siedzi w piekarniku. Wygląda genialnie.
OdpowiedzUsuńCzy można go jednak podać na ciepło?
No pewnie, że można. Smacznego :)
Usuń