Pieczona papryka jest doskonała w każdej formie, czy to w wersji nadziewanej, czy zmiksowana w zupie, czy na kruchym cieście. Przepis znalazłam w książce „Quiches et tourtes” z serii „Le Cordon Bleu. Recettes de Grands Chefs” - ostatnio w poszukiwaniu inspiracji sięgnęłam na nieco przykurzoną półkę i wyjęłam z niej kilka książek, w które wczytałam się z lubością. Ile tu przepisów czeka na wypróbowanie! Np. tarta z porami i serem brie, albo paluszki z ciasta francuskiego nadziewane anchois... Na pierwszy ogień poszła quiche z pieczoną papryką, która – zgodnie z przewidywaniami - okazała się rewelacyjna. Wzięłam trzy dorodne papryki, ale myślę, że dwie byłyby w sam raz.
Jeszcze słówko o pisowni: Widziałam spolszczoną wersję nazwy potrawy zapisywaną jako „kisz”, ale nie potrafię się do niej przekonać. Można też przyjąć, że jest to po prostu tarta.
Chuda
Składniki:
Ciasto:
- 180 g mąki
- 100 g masła
- 1 jajko
- szczypta soli
- zimna woda
Nadzienie:
- 3 papryki
- 3 jajka
- 250 ml śmietany
- szczypta gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- 50 g ostrego sera żółtego
dodatkowo:
- 1 jajko
Sposób przygotowania:
Paprykę piekę w piekarniku ok. 20 minut w temp. 180 stopni z termoobiegiem, ma zmięknąć i zbrązowieć z obydwu stron.
Gdy papryka się piecze, robię ciasto: Do miski przesiewam mąkę, plastikową łopatką siekam ją z miękkim masłem, jajkami i solą, dodaję wody, ile ciasto zabierze. Szybko zarabiam gładkie ciasto, formuję kulę.
Formę smaruję masłem, rozwałkowuję ciasto i przekładam do formy. Oblepiam spód i boki, nakłuwam widelcem. Rozkładam na cieście arkusz papieru śniadaniowego i wysypuję suchym groszkiem.
Formę smaruję masłem, rozwałkowuję ciasto i przekładam do formy. Oblepiam spód i boki, nakłuwam widelcem. Rozkładam na cieście arkusz papieru śniadaniowego i wysypuję suchym groszkiem.
Wyjmuję z piekarnika paprykę, a na jej miejsce wstawiam formę z ciastem. Piekę ok. 25 minut, aż się ładnie zazłoci.
W tym czasie szykuję masę śmietanowo-jajeczną. W misce ubijam trzepaczką całe jajka i mieszam je ze śmietaną, przyprawiam na ostro. Ser ścieram na tarce.
Wystudzoną paprykę kroję w kostkę. W miseczce ubijam trzepaczką całe jajko – ma być rozbite, nie ubite na pianę.
Wyjmuję ciasto po 25 minutach pobytu w piecu, ostrożnie zdejmuję papier z gorącym groszkiem i wylewam na ciasto ubite jajko. Rozsmarowuję silikonowym pędzlem po całym cieście i wkładam do piekarnika na kolejne 7 minut. Ta warstwa ściętego jajka powinna zabezpieczyć ciasto przed wsiąknięciem śmietany i powstaniem zakalca na dnie.
Wyjmuję ciasto z piekarnika, rozkładam na nim paprykę, posypuję ją startym serem i zalewam masą śmietanowo-jajeczną. Piekę kolejne 30-35 minut, aż masa się zetnie, a brzegi ciasta lekko zbrązowieją.
Pysznie wygląda! Polska nazwa "kisz" też jakoś do mnie nie przemawia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)