Na weekend zostawiam Was z czasochłonnym chlebem na zakwasie.
Ten chleb to bezspornie mój numer jeden. Robiłam go jak
dotąd najczęściej i najchętniej jadłabym go codziennie, ale niestety wymaga
nieco czasu.
Przepis pochodzi ze strony Tatter, ale gdy przystąpiłam do
wypieku po raz pierwszy okazało się, że nie mam odpowiednich rodzajów mąki (w
oryginale zamiast mąki pszennej chlebowej była pszenna razowa), dlatego
wsypałam co miałam. Efekt tak mi się spodobał, że następnym razem znowu w misce
wylądowała mąka pszenna i żytnia. Cóż poradzę na to, że najbardziej na świecie
lubię chleby pszenno-żytnie z ziarenkami?
Zanim pierwszy raz upieczecie chleb, który trzeba formować bardzo
polecam Wam te filmy.
Są dość długie, ale nie trzeba ich oglądać w całości, za to widać na nich ładnie jak wygląda
konsystencja ciasta chlebowego i jak się formuje bochenek. Co prawda tam piecze się
chleb w rzymskim garnku (nie posiadam), ale ja piekę po prostu na dużej blasze
do pieczenia, którą najpierw nagrzewam w piekarniku.
A teraz odnośnie sprzętu. Generalnie jedna rzecz jest mi po
prostu niezbędna: dobra, sztywna łopatka. Nawet jeśli wyrabiam ciasto w misie
robota, łopatka przydaje mi się, by co pewien czas zgarnąć ciasto ze ścianek
miski. Natomiast jeśli chodzi o koszyki do wyrastania, to używam koszyka, który
dawno temu kupiłam sobie za grosze w markecie bynajmniej nie w tym celu. Nada
się każdy nieduży koszyk np. wiklinowy, wystarczy wyłożyć go ściereczką i, to najważniejsze!, bardzo
dokładnie obsypać mąką.
Wyrabiam ciasto robotem, bo w końcu go sobie kupiłam (i
naprawdę nie wiem dlaczego zwlekałam z tym tak długo), ale jak widać na
polecanym przeze mnie filmie, pan miesza ciasto specjalnym mieszadełkiem.
Anka
Składniki:
zaczyn:
- 20 g żytniego zakwasu
- 60 g wody
- 80 g mąki pszennej razowej
namaczanka:
- 18 g pestek słonecznika
- 18 g siemienia lnianego
- 18 g płatków owsianych
- 18 g otrąb pszennych
- 40 g wody
ciasto chlebowe:
- 260 g mąki pszennej (T550 lub chlebowej T750)
- 140 g mąki żytniej chlebowej T720
- 12 g soli (dałam raczej mniej)
- 2 gramy świeżych drożdży
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 280 g wody
- zaczyn
- namaczanka
Sposób przygotowania:
Zaczyn.
Najpierw zaczyn. Mieszam wszystkie składniki i odstawiam pod
przykryciem na noc.
Namaczanka
Mieszam wszystkie ziarna z wodą i odstawiam na dwie godziny.
To znaczy tak jest według przepisu, a ja wstawiam to razem z zaczynem wieczorem
i wtedy od rana mogę od razu brać się za pieczenie chleba. Ostatnio, gdy
zaczęłam w sobotę o 8 rano, skończyłam bodajże około południa.
Chleb
Wszystkie składniki oprócz namaczanki mieszam i wyrabiam
robotem kuchennym przez kilka minut. Dodaję ziarna i znowu wyrabiam następne
kilka minut. Formuję kulę i odstawiam na około 1,5 godziny. Ciasto jest bardzo
lepkie.
Lekko zagniatam, znowu odstawiam na pół godziny pod
przykryciem.
Formuję chleb, wkładam do koszyka do wyrastania złączeniem
do góry i odstawiam na około godzinę.
Przy formowaniu bochenka warto pamiętać, by przede wszystkim
mieć w mące ręce i stolnicę, a nie posypywać nią ciasta chlebowego. A sam
proces wygląda tak: delikatnie rozciągam ciasto w spory prostokąt, następnie
składam na zakładkę na trzy części, przekręcam o 90 stopni i znowu składam na
trzy części.
Rozgrzewam piekarnik do 240 stopni. Na dno wstawiam naczynie
żaroodporne z gorącą wodą (raczej nie więcej niż pół szklanki wody) lub po
wstawieniu chleba spryskuję wnętrze piekarnika spryskiwaczem do kwiatków
(uważając na żarówkę).
Chleb delikatnie przekładam z foremki na blachę (a raczej wyrzucam przekręcając
koszyk do góry nogami). Nacinam bardzo ostrym nożem (niestety nie mam skalpela
ani żyletki), ważne, żeby nie naciskać chleba podczas nacinania i ewentualnie
omiatam z nadmiaru mąki.
Chleb na zdjęciu nacięłam widocznie za mało i mi pękł.
Piekę około 35 minut. Po postukaniu w spód, bochenek
powinien wydawać głuchy dźwięk.
sliczny chlebus, uwielbiam takie "dziurzaste".
OdpowiedzUsuńAleż ma dziury, wow! Piękny, takie uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńalezs pienie pęknięty ... i cudownie wypieczony ...to coś dla mnie:) uwielbiam takie bochny:)
OdpowiedzUsuńfilmiki obejrzalam. pan ma imponujace sprzety do mieszania, podskrobywanie i etc. zachwycil mnie kiedy wbil z impetem termometr w chlebus. upieklismy tez chleb i wyszedl niezly.
OdpowiedzUsuńzachecajacy do zrobienia- mowisz, ze ten pan z filmiku uzywa specjalnego mieszadelka ktore nazywa dunskim.. Otoz kiedys weszlam na jego strone i oczywiscie musialam tez miec takie!!! syn mieszkajacy w Nowym Yorku zamowil i przyslal.Duzy i maly model- jak rozpakowalam paczuszke!! - niespodzianka; Na drewnianej raczce przyklejona karteczka " Made in Poland". Ubawilo mnie to ogromnie. Dunskie mieszadelko robione w Polsce i sprzedawane w Stanach!!!!Moja babcia miala taki wlasnie- a dlaczego nie ma w Polsce? Rzeczywiscie ulatwiaja mieszanie ciast itd.A ja mieszkam we Francji. Co dla tych chlebkow nie robimy!!!!
OdpowiedzUsuń